Patchwork w płaszczu ukryty

W ostatnich miesiącach stawiałam swoje pierwsze kroki w patchworku. W ten piękny, kolorowy świat wprowadziła mnie Pani Aleksandra Klimek podczas jednodniowych kursów w PATCHWORK WROCŁAW. Gorąco polecam to miejsce
każdemu, kto chce rozpocząć swoją patchworkową przygodę, albo podszkolić się w jakiejś technice szycia patchworku. Ja postanowiłam zdobytą wiedzę wykorzystać w szyciu lekkiego wiosennego okrycia wierzchniego. Miało być kolorowo i niestandardowo, bo walczę z monotonią okryć wierzchnich.
Za podstawę do wykroju mojego ubrania posłużył schemat płaszcza nr 101 z Burdy 11/2010. Przekalkowałam dla siebie rozmiar 38 i dopiero wtedy zaczęłam zabawę z zestawianiem kolorów oraz kształtów. Przy dzieleniu szablonu na patchworkowe części bardzo ważne są dokładne oznaczenia poszczególnych wykrojów i rysunek całości projektowanego wzoru. Wbrew pozorom, to właśnie ta część mojej pracy zajęła mi najwięcej czasu.
Mój płaszcz, znacznie krótszy od propozycji w Burdzie, nie ma kieszeni i  jest zapinany na jednorzędowe guziki. Dziurki do guzików obszyłam maszynowo ELNĄ 2800. Doszyłam tutaj poliestrową podszewkę.
Patchworkowe dzieło doczekało się w końcu pięknej pogody i sesji …

[Not a valid template]