Kolejny cel zrealizowany :)

Dzisiaj się chwalę! Czasami trzeba 🙂 tym bardziej, że na sukces pracowałam długo i wcale nie było łatwo.
Ukończyłam w czerwcu dwuletnią szkołę zawodową umożliwiającą przystąpienie do egzaminu zawodowego w kwalifikacji A.12, czyli o specjalności krawca i technika technologii odzieży.
Proszę Państwa, informuję świat cały, iż zdałam egzaminy!
JESTEM KRAWCOWĄ!!! Hurrraa!!! 🙂
Spełniłam jedno ze swoich marzeń. Osiągnęłam jeden z wyznaczonych sobie celów. Zrobiłam to w ramach samokształcenia i samorealizacji, to było coś tylko dla mnie, zupełnie obok pracy zawodowej i życia rodzinnego.
Dziękuję moim bliskim, którzy mnie wspierali w tym przedsięwzięciu a szczególnie mojemu Mężowi, który przez pół roku zrezygnował ze swoich sportowych pasji, abym ja mogła uczestniczyć w zajęciach. Po trzydziestce wróciłam do szkoły 🙂 I nie żałuję ani jednej chwili tam spędzonej. Poznałam fantastycznych, utalentowanych ludzi, za których mocno trzymam kciuki. Oby zrealizowali swoje szyciowe i okołoszyciowe plany i marzenia. Miałam niesamowite nauczycielki, panią Iwonkę i panią Danusię, Mistrzynie w tym fachu, które cierpliwie przekazywały nam swoją wiedzę. Gdybym potrafiła chociaż jedną dziesiątą tego, co one wyprawiają z tkaninami… 🙂 Po tych dwóch latach wiem, że jestem na początku krawieckiej drogi. Utwierdziłam się w przekonaniu, że chcę dalej rozwijać swoje hobby i nadal lubię szyć. Przede mną jeszcze tyle do odkrycia, tyle do przećwiczenia, tyle do prze(ż)szycia 🙂 Zabieram się więc za konstrukcję kolejnej sukienki i powtarzam sobie w głowie: „Jak to, się nie da? Da się. Tkanina to nie drewno.”

[Not a valid template]

Princesse karmi

Ostatnio moje szyciowe przygody ograniczały się raczej do wszelkiego rodzaju dekoltów, kieszeni i kołnierzy, które intensywnie ćwiczyłam. Obecnie mogę już poświęcić więcej czasu na szycie swoich ubrań i dzisiaj prezentuję sukienkę typu princeska przeznaczoną dla… Matki Karmiącej!!!
Princeska charakteryzuje się zaszewką piersiową przeniesioną na linię barku oraz połączoną z pionowymi zaszewkami modelującymi talię, dzięki czemu jej krój jest mocno dopasowany do sylwetki. Dół mojej sukienki został lekko poszerzony.
Aby nie było zbyt nudno i łatwo wprowadziłam jeszcze cięcia poziome i drugi kolor 🙂
Sukienka jest zapinana z tyłu na zamek kryty. Dodatkowe dwa zamki kryte umieszczone w szwach łączących części przodu sukienki umożliwiają wygodne karmienie Księciunia na każde jego żądanie (…oczywista oczywistość…) 😉

[Not a valid template]

Butelkowa zieleń

Dzisiaj prezentuję wygodną sukienkę z dzianiny w kolorze butelkowej zieleni.
W kroju sukienki nie ma nic nadzwyczajnego – góra dopasowana,
dół z zakładkami, wycięty z prostokąta dzianiny.
Charakteru nadaje jej ozdobny zamek na plecach,
doszyta u dołu taśma z koronki
oraz dodatkowe wykończenia rękawków i dekoltu
wykonane ozdobnym ściegiem maszynowym.

[Not a valid template]